O dywanach
- Czy koty je lubią?
- +
- Jak są zrobione?
- +
- Jak o nie dbać?
- +
- O technice
- +
- O wzorach
- +
- Czy koty je lubią?
- +
- Jak są zrobione?
- +
- Jak o nie dbać?
- +
- O technice
- +
- O wzorach
- +
Przejdź od razu
do odpowiedniego miejsca na stronie
Dywanowe kocie legowisko
Co jest takiego nadzwyczajnego w dywanowych legowiskach? Czy nie jest to po prostu zwykły dywan w ciekawym kształcie?
Nie do końca.
Dywany wykonane techniką punch needle są grubsze i bardziej mięsiste niż typowe dywany dostępne w sklepach. Są stworzone z ciasno upakowanych pętelek, które zachowują swoją strukturę i sprężystość nawet przy intensywnym użytkowaniu. Nieważne ile waży Twój koci domownik – zawsze będzie miał miękko i wygodnie drzemiąc na parapecie.
Tak samo jak dywany tkane, dywany z punch needle wymagają więcej czasu i precyzji wykonania. Każdy element jest starannie wykonany i zabezpieczony, żeby służył twojemu kociakowi przez lata.
Ich niezaprzeczalną zaletą jest to, że mogą być dowolnie personalizowane! I nie ma żadnego problemu, żebyś dostał arbuza o dokładnej szerokości ulubionego parapetu Twojego kota lub legowisko w kształcie, który sobie wymarzysz.
A co najważniejsze – moje legowiska wyglądają nieziemsko we wnętrzach!
Więc kiedy Twój kot akurat nie zajmuje swojego legowiska, będzie ono oryginalnym i zaskakującym dodatkiem w Twoim domu.
Czy mój zwierzak nie zniszczy legowiska?
Ja, ze swojej strony, dokonałam wszelkich starań, żeby dywany były jak najbardziej odporne — na pazurki, na ciągnięcie, na szarpanie. Ale nie są one niezniszczalne.
Każdy właściciel najlepiej zna swojego zwierzaka i wie, jak zachowuje się on w stosunku do różnych przedmiotów.
Jeśli piesek rzuci się na dywan jak na zabawkę i zacznie go szarpać — pewnie go zniszczy. Jeśli kotek potraktuje go jak drapak — w końcu powyrywa i popruje jego pętelki.
Jeśli jednak będzie z niego korzystał jak z legowiska i czasem zahaczy się pazurkiem o pętelkę — dywan wyjdzie z tego bez szwanku! Informacja sprawdzona, bo jegomościowi ze zdjęcia obok dość często się to zdarza, bo nie przepada za pedicurem. A dywan ma się świetnie po miesiącach użytkowania!
Czy mój zwierzak polubi takie legowisko?
Jak to z kotami bywa, nigdy nie wiadomo, co im do gustu przypadnie. Jednak mogę Cię zapewnić, że jeszcze się nie zdarzył taki osobnik, który nie zainteresowałby się dywanowym legowiskiem.
Legowisko jest miękkie i ciepłe, więc ma w sobie wszystko, co kochają nasze czworonogi. A do tego wygląda nieziemsko we wnętrzach! (Szczególnie pod kotem ;)).
A jeśli kotek nie chce się do legowiska przekonać, zawsze można go zachęcić szczyptą kocimiętki 😉
Do czego jeszcze może służyć taki dywan?
Można z niego korzystać jak ze zwykłego dywanu — jako ozdoba podłogi i jednocześnie coś miękkiego i przyjemnego pod stopami.
Pod nogami przy ulubionym fotelu, pod biurkiem, przy którym pracujesz, przy stoliku kawowym, albo przy łóżku, żeby każdego ranka miło i mięciutko rozpocząć dzień. Albo w kąciku zabaw twojej pociechy.
Tylko uprzejmie ostrzegam – jeśli masz zwierzaka, nie przepuści on okazji, żeby położyć się na tak mięciutkim dywaniku 😉
Dywan natomiast nie nadaje się do łazienek! Ze względu na to, że moje dywany są podklejane ciągła wilgoć i pranie może znacznie skrócić jego czasy świetności. Klej nie rozpuści się w wodzie, jednak jego struktura z każdym kolejnym praniem ulega osłabieniu, a ciągła wilgoć osłabia jego wiązanie.
Alternatywnie dywan można powiesić na ścianie i traktować go jako ozdobę ścienną (małe dywaniki powstają właśnie z takim założeniem i są od razu dostarczane z przytwierdzonym łańcuszkiem, czy inną zawieszką).
Jak dbać o Legowisko?
Tak jak zwykły dywan dywanowe legowisko można go odkurzać, trzepać i wytrzepywać. Porządne odkurzenie przyniesie najlepsze efekty. Jeśli zdecydujesz się na trzepanie — rób to od strony filcu, tak aby wszelkie drobinki kurzu osiadłe w pętelkach mogły swobodnie z nich wypaść.
Jeśli odkurzacz sobie nie poradzi z kocim futerkiem (w zależności od sierści kota, futerko może mocniej powbijać się we włókna dywanu), legowiska można odkłaczyć najzwyklejszą rolka do czyszczenia sierści.
Legowiska nie nadają się do prania w pralce. Prawda jest taka, że przy kilku praniach nic im nie będzie, jednak każde kolejne długie trzymanie w wodzie i wirowanie znacznie skraca czasy świetności dywanika. Pod wpływem wody klej użyty do podklejenia dywanów może stracić swoje właściwości i nie trzymać tak dobrze, jak powinien. I o ile pętelki same z siebie nie powypadają, o tyle będzie je łatwiej wyciągnąć przy użyciu mniejszej siły.
Więc jeśli trzeba, ale to na prawdę TRZEBA, można dywan wyprać w całości.
Jednak zdecydowanie polecam po prostu zapieranie ręczne i suszenie zawsze na płasko!
Do dywanów używam włóczek akrylowo-wełnianych, o różnych składach procentowych, więc jak to z takim składem bywa, dywan przy eksploatacji może się trochę mechacić. Najwięcej mechacenia nastąpi na samym początku użytkowania, później będzie to sporadyczne. Ze zmechaconym dywanem radzimy sobie jak ze zmechaconym swetrem — używamy golarki do ubrań lub nożyczek, żeby delikatnie odciąć zmechacenie. Po takim zabiegu dywan będzie wyglądał jak nowy.
Przeczytaj więcej w artykule na blogu
Z czego są zrobione dywany?
Do moich dywanów wykorzystuję włóczki akrylowo-wełniane. Taki skład sprawia, że dywanik ma wspaniałe kolory, jest trwały, łatwy w utrzymaniu i bardzo ciepły i miękki.
Jako że z dostępnością materiałów w Polsce różnie bywa, korzystam z włóczek rozmaitych producentów. Dlatego też włóczki używane w moich projektach mają niejednakowe składy. W niektórych przeważa wełna, w innych akryl, może się zdarzyć, że jakiś kolor będzie składał się w 100% z akrylu. Bo najważniejsze dla mnie są odpowiednio dobrane kolory!
Dywan od spodu jest zabezpieczony klejem (bezpiecznym zarówno dla ludzi, jak i zwierząt), a następnie filcem. Więc nawet kocie pazurki go nie sprują 🙂
Czemu to tyle kosztuje?
Jak każda ręcznie robiona rzecz — przede wszystkim ze względu na czas, jaki poświęcam na wykonanie każdego egzemplarza.
Każdy egzemplarz jest przeze mnie ręcznie haftowany za pomocą igły tkackiej. Proces ten przypomina bardzo powolne malowanie włóczką — pętelka za pętelką. Następnie dokładnie i starannie wykańczam, podklejam i zabezpieczam brzegi każdej pracy. Przez to proces powstania jednego dywanu trwa kilkanaście godzin!
Poza tym każdy wzór użyty w moich dywanach jest mojego autorskiego projektu — nie są to i nigdy nie będą wzory ściągnięte z internetu, czy odtwórcze skopiowanie czyjegoś projektu. Niektóre są prostsze, inne bardziej skomplikowane — ale wszystkie są moje.
Skąd mam projekty na moje dywany?
Projekty na moje dywany rysuję sama w programie graficznym. Projektując wzór biorę pod uwagę specyfikę techniki punch needle – to, że włóczka ma pewną grubość, to, że pętelki potrafią na siebie nachodzić, a czasem w siebie wchodzić, to, że nie każdy kształt będzie wyglądał dobrze w tej formie. Mając to wszystko na uwadze staram się zaplanować wzór w taki sposób, żeby był jak najbardziej atrakcyjny wizualnie pod postacią dywanu.
Poniżej pokazuję przykład jak wygląd model, na podstawie którego wykonuje projekt, następnie projekt graficzny i gotowy dywan.
Zdjęcie modela
Projekt
Gotowy dywan
Czy dywan jest bezpieczny dla dzieci?
Wszystkie włóczki i tkaniny, których używam posiadają certyfikat OEKO-TEX® STANDARD 100, co gwarantuje, że w żadnym włóknie tych materiałów nie będzie substancji szkodliwych dla zdrowia człowieka.
Klej, którego używam także jest bezpieczny dla ludzi i nietoksyczny. Jego delikatny zapach może się utrzymywać na dywanie do kilku tygodni, jednak jest on zupełnie bezpieczny dla zdrowia.
Czy można zamówić swój spersonalizowany projekt?
Jak najbardziej! Głównie z myślą o takich zamówieniach powstała ta strona internetowa!
Jeśli chcesz złożyć zamówienie indywidualne albo zastanawiasz się, jakby to miało wyglądać, zapraszam Cię na podstronę temu dedykowaną. Stamtąd dowiesz się co mogę dla Ciebie zrobić, jaki jest szacunkowy koszt takiego zamówienia, oraz jakie są terminy realizacji zamówień.